Ten odgłos stawał się coraz bardziej natrętny. Nie ma się jednak czego obawiać. To tylko kruk, lecz za nim czai się coś znacznie gorszego. „Stukanie do mych drzwi” – to książka, której zdecydowanie nie należy czytać w samotności
David Jackson pisząc książkę pt. „Stukanie do mych drzwi” stworzył nie tylko błyskotliwy, ale i wciągający thriller. Jego akcja rozgrywa się w Liverpoolu. Pewnej mieszkance tego miasta nie daje spokoju uporczywy odgłos. Z czasem okazało się jednak, że do wychodzących na ogród kuchennych drzwi stuka kruk. Choć powinno ją to uspokoić to przyniosło jeszcze większy strach.
Usiłuje ona zatem przepędzić ptaka, ale wtedy na scenę wkracza morderca.Do rozwikłania sprawy przydzielony zostaje Nathan Cody, sierżant z wydziału dochodzeniowo-śledczego, wciąż noszący w duszy blizny po fatalnie nieudanej akcji, w której uczestniczył jako tajniak.
Jedynym tropem mężczyzny jest ptasie truchło i… wydłubane oczy ofiary. Im głębiej jednak sięgamy, tym jesteśmy w stanie dowiedzieć się więcej. Cody zagłębia się w przeszłości i zdaje sobie sprawę, że zmaga się nie tylko z zabójcą, ale również z własnymi demonami. Niestety, morderca uderza ponownie i detektyw już wie – zwykli liverpoolczycy nie są zagrożeni. Groźba wisi wyłącznie nad policjantami.
Okazuje się bowiem, że brutalny psychopata morduje wyłącznie policjantów, a z ich okaleczonych ciał i ptasich zwłok tworzy upiorne dzieła
„Stukanie do mych drzwi” to nie pierwszy thriller kryminalny autora. Ma już za sobą m.in. powieść „Pariah”, która została wyróżniona Writers’ Association Debiut Dagger Awards.
Źródło: Prószyński Media