Czy można się zakochać w niebie? Odpowiedzieć na to pytanie powinni przede wszystkim miłośnicy astronomii, którzy niejednokrotnie podporządkowują całe swoje życie pod to, aby choć przez chwilę móc zobaczyć ważne dla nich zjawisko. Kim są obserwatorzy nieba?

Obserwowanie nieba to hobby, które uzależnia. Ci, którzy pokochali to zajęcie, planują kolejne podróże czy wyjazdy tak, aby z miejsca, w którym się znajdą mieć jak najlepszy widok na interesującą ich gwiazdę lub kometę. Swoją pasję niejednokrotnie porównują oni np. do… wędkarstwa. Podobnie jak wędkarze wychodzą z domu i nigdy nie wiedza, z jaką zdobyczą wrócą.

Są jednak w ciągu roku daty, kiedy obserwator meteorów może mieć pewność, że wróci z „wielką rybą”. To np. sierpniowe dni, kiedy występują roje meteorów, czasami jest to prawdziwy deszcz meteorów. Najsłynniejszy miał miejsce w 1833 r. Był to tzw. deszcz Leonidów.

Aby zostać obserwatorem nieba wcale nie jest potrzebny specjalistyczny sprzęt. Jest wiele sposobów na to, by zobaczyć meteory – najprostszy z nich nie wymaga mocy teleskopu, ani żadnego sprzętu, wystarczy tylko mapka, z którą można obserwować niebo. Ci, którzy profesjonalnie przygotowują się do takich obserwacji korzystają natomiast z odpowiedniego sprzętu. Używają m.in. bardzo czułych kamer wideo ze specjalnymi obiektywami czy też specjalnego oprogramowania. Pozwala ono obserwować meteory w czasie rzeczywistym, a do tego nie nadwyrężać oczu, gdyż wspomniany sprzęt w ogóle się nie męczy.

Co dają takie obserwacje? Przede wszystkim trajektorie, czyli trasy lotów meteorów w przestrzeni. Na specjalnych mapkach zaznacza się dane np. z kilku miesięcy obserwacji. Dzięki temu możliwa jest obserwacja i wyznaczanie orbit meteroidów i całych rojów meteorów.

Obserwacje są dla każdego. Wszystko zaczyna się od sprzętu za kilkadziesiąt złotych. Z czasem tego sprzętu zaczyna jednak przybywać, a niejednokrotnie kończy się na zaawansowanych układach obserwacyjnych.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl