Po przeprowadzeniu szeregu symulacji komputerowych szwedzcy badacze opowiadają się za whisky z wodą. Z ich analiz wynika bowiem, że dodanie do tego trunku choćby odrobiny wody poprawia jego smak i aromat. Pisze o tym „Scientific Reports”
Najnowsze badania nie rozstrzygną odwiecznego sporu o to, jaka whisky jest lepsza – z wodą lub lodem, czy bez żadnego dodatku. Obydwa sposoby picia tego trunku mają tyle samo zwolenników, co i przeciwników. Naukowcy wyjaśniają jedynie, jakie procesy chemiczne zachodzą w whisky, kiedy dodamy do niej wody.
Bjorn Karlsson i Ran Friedman z Uniwersytetu Linneusza w Szwecji przeprowadzili symulacje komputerowe, by zaobserwować, jak znajdujący się w whisky etanol reaguje z wodą dodawaną w różnych ilościach. W różnych proporcjach dołączali jeszcze gwajakol – substancję, od której głównie zależy aromat tego trunku.
Gwajakol jest bezbarwną lub o lekko żółtym zabarwieniu cieczą, która przedostaje się do whisky podczas jej dojrzewania w beczce. Podobno najwięcej jest jej w scotch whisky, a najmniej w amerykańskim burbonie. Dlatego dodawanie odrobiny wody nie da równie dobrego efektu smakowego i aromatycznego w każdej whisky.
Z symulacji szwedzkich badaczy wynika, że w whisky o stężeniu alkoholu sięgającym lub przekraczającym 40 proc. gwajakol pozostaje wewnątrz trunku lub zalega na jego dnie. Trunek bardziej może wtedy smakować dopiero po wypiciu pewnej ilości napoju, co zgadza się z obserwacjami jego zwolenników, którzy twierdzą, że dopiero po kolejnych łykach najlepiej on smakuje.
Dodanie wody i zmniejszenie stężenia alkoholu do 25 proc. powoduje, że gwajakol nie jest blokowany przez etanol i łatwo przenika na powierzchnię trunku potęgując jego aromat i poprawiając smak od samego początku.
Paul Hughes z Oregon State University w wypowiedzi dla „New Scientist” zwraca jednak uwagę, że na te procesy może mieć wpływ kształt naczynia, w którym whisky mieszana jest z wodą. W symulacjach komputerowych szwedzcy badacze wykorzystali pojemnik w kształcie pudełka. Nie ma zatem pewności, czy gwajakol po dodaniu wody do scotch whisky zachowuje się podobnie w szklance, jak i w innym naczyniu.
Spór dotyczący tego, jaka whisky i z czym najlepiej smakuje trwał będzie jeszcze długo. – Raz dodaję wody do whisky, a innym razem nie. Zależy, co mi pasuje – twierdzi żartobliwie Paul Hughes.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce