Trudne pytania rekrutacyjne cz. 1

Podczas rozmowy rekrutacyjnej mogą się pojawić naprawdę nieoczekiwane pytania. Są jednak takie, które padają stosunkowo często. Jak sobie z nimi radzić i czy są na nie uniwersalne odpowiedzi?

Choć pozornie te pytania mogą się wydawać bajecznie proste to w praktyce, siedząc twarzą w twarz z rekruterem, możemy mieć z nimi problem. Ten, widząc nasze zakłopotanie może drążyć dalej, pytając nas o własne wady, zalety czy plany na przyszłość. Dlatego też dobrze jest być gotowym na takie zagadnienia i wiedzieć, jak je potraktować.

Na pytanie o swoje zalety większość kandydatów jest w stanie od razu odpowiedzieć. Ważne jest jednak to, aby nie popadać w samozachwyt, ponieważ to prosta droga do tego, aby źle wypaść. Warto pamiętać o kilku cenionych przez pracodawców cechach, które należy wymienić. Po pierwsze samodzielność. W czasach optymalizacji wszelkich procesów, czas jest rzeczą priorytetową. Mimo że pracodawca zwykle wprowadza nowych pracowników w ich obowiązki, już od początku oczekuje od nich dużej samodzielności. Chce mieć bowiem u siebie osoby, które będą skupione na powierzonych im zadaniach i nie muszą mieć przy tym specjalnego nadzoru.

Liczy się również szybkość uczenia. Pracownik potrafiący sprawnie analizować i przetwarzać informacje, jakie otrzymuje od otoczenia, wykazuje się wysoką wydajnością i dobrze przyswaja nową wiedzę. Odpowiadając na pytanie dotyczące zalet warto także wspomnieć o kreatywności i umiejętności szukania niestandardowych rozwiązań.

Znacznie więcej problemów możemy mieć, gdy rekruter zapyta nas o wady. Co odpowiedzieć, aby sobie nie zaszkodzić? Z pewnością nie warto mówić, że jesteśmy zbyt dokładni i wszystko chcemy zawsze sprawdzać dwa razy. Wielu rekruterów słyszało to dziesiątki razy. Dobrze jest wskazać np. cechy, które nie są kluczowe dla stanowiska, na które dana osoba aplikuje. Na przykład nieśmiałość będzie dużą wadą, jeśli praca polega na codziennym kontakcie z klientem, a problemy kandydata z obsługą programu Excel mogą przekreślić jego kandydaturę, jeśli jednym z zadań na danym stanowisku jest codzienna analiza danych. Zamiast tego dobrze jest powiedzieć, że np. późno chodzimy spać, a rano możemy być niewyspani, ale szybka kawa lub jogging skutecznie poprawiają nasze samopoczucie.

Ważne mogą być również pytania o naszą przyszłość. Gdzie widzimy się za 5 lub 10 lat?? Z pewnością nie warto tu mówić nić brzmiącego jak „na Pana/Pani miejscu”. W zależności od stanowiska, na które aplikuje kandydat, może powiedzieć, że interesuje go rozwój, chciałby piąć się po szczeblach kariery i kiedyś zająć seniorską bądź menedżerską pozycję. Wraz z rozwojem firmy, do którego z pewnością się przyczyni, chciałby się rozwijać i mieć coraz więcej ciekawych, bardziej odpowiedzialnych obowiązków.

Źródło: LeasingTeam Group

Ela Makos

Autor

Ela Makos

Polecamy

Powiązane Artykuły