Polacy nie doceniają wartości swoich danych, które udostępniają w sieci.
W niedawno przeprowadzonym w Polsce badaniu na temat cyberbezpieczeństwa, zapytano respondentów o to, jak postrzegają zagrożenia w sieci. Wzięło w nim udział tysiąc stu dwudziestu czterech (1124) internautów w wieku od 18 do 64 lat, których zapytano o opinie na temat prywatności i bezpieczeństwa w sieci, zagrożeń internetowych oraz wiedzy na temat cyberbezpieczeństwa.
Główne wnioski z badania są następujące:
- Więcej osób obawia się inwigilacji ze strony rządu (65%) niż wycieku swoich prywatnych zdjęć (59%).
- Prawie 90% internautów w Polsce twierdzi, że prywatność i bezpieczeństwo w sieci są ważne, ale większość z nich (94%) nie potrafiła wskazać największych zagrożeń (brak szyfrowania wiadomości e-mail, brak szyfrowania Wi-Fi, phishing, ransomware itp.).
- 76% respondentów, którzy przywiązują wagę do prywatności i bezpieczeństwa w sieci, nie potrafiło wskazać prób phishingu (czyli wyłudzenia informacji).
- Internauci w Polsce uważają, że bardziej prawdopodobnym celem cyberataków są celebryci (75%), dyrektorzy (67%) i urzędnicy państwowi (59%).
- Blisko 40% respondentów twierdzi, że nie wiedziałoby, co zrobić, gdyby ktoś ich zhakował.
Internauci przywiązują wagę do bezpieczeństwa w sieci, ale tylko w teorii
Badanie ujawniło kilka rozbieżności pomiędzy postrzeganiem zagrożeń a wiedzą na ich temat. 86% respondentów zapytanych o cyberzagrożenia odpowiedziało, że przywiązuje wagę do bezpieczeństwa w sieci, lecz 64% z nich przyznało także, że ma niewystarczającą wiedzę na temat prywatności w Internecie.
Jednocześnie 94% respondentów, którzy potwierdzili, że bezpieczeństwo w sieci jest dla nich ważne, nie potrafiło rozpoznać większości cyberzagrożeń. Średnio respondenci poprawnie wskazali tylko trzy z dziesięciu najpopularniejszych cyberzagrożeń.
Te wyniki nie napawają optymizmem, ponieważ pokazują znaczne rozbieżności pomiędzy postrzeganiem cyberzagrożeń a podejmowaniem działań, które mogą im zapobiec. Wykorzystują to hakerzy, w łatwy sposób bogacąc się kosztem innych.
Częścią badania była analiza, która miała wskazać, jakie dane polskich internautów można znaleźć w Internecie. Oto wyniki:
- Liczba zaatakowanych adresów e-mail: 39 725 403.
- Liczba zaatakowanych stron internetowych i naruszeń danych: 23 219.
- Liczba zebranych punktów danych (imię, nazwisko, hasła itp.): 78.
Phishing – czy Polacy wiedzą co to?
Według badania brytyjskiej firmy Tessian, w ostatnich latach na niechlubne prowadzenie w rankingu najbardziej szkodliwych i kosztownych cyberataków wysunął się phishing. Ale nasze badanie wykazało, że 76% respondentów, którzy przywiązują wagę do cyberbezpieczeństwa, nie potrafiło wskazać prób phishingu.
Respondentom pokazano trzy wiadomości e-mail: dwie próbujące wyłudzić informacje i jedną uczciwą. Następnie poproszono ich o wskazanie tej wiadomości, która nie była phishingiem. Tylko 23% respondentów podało prawidłową odpowiedź. Problem polega na tym, że wszystkie odpowiedzi uzyskały podobny wynik, więc warto zastanowić się, ile osób wskazało prawidłową odpowiedź na chybił trafił.
Jeżeli chodzi o podejmowanie działań w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa w sieci, tylko jeden internauta na pięciu przyznał, że poszukuje w Internecie informacji na temat tego, jak się chronić. Jednocześnie 38% respondentów przyznało, że nie wiedziałoby, co zrobić, gdyby ktoś ich zhakował.
Internauci nie doceniają wartości danych osobowych
Internauci w Polsce uważają, że ryzyko ich zaatakowania jest mniejsze niż w przypadku osób zamożnych i wpływowych.
Podczas badania zapytano respondentów o to, jak postrzegają cyberzagrożenia. Większość z nich uważa, że hakerzy atakują głównie celebrytów i influencerów (75%), następnie dyrektorów (67%) i urzędników państwowych (59%).
Co ciekawe, więcej osób obawia się inwigilacji ze strony rządu (65%) niż wycieku swoich prywatnych zdjęć. Wyniki wyraźnie pokazują, że internauci nie doceniają wartości swoich danych osobowych.
Prawdopodobnie wynika to z braku wiedzy i edukacji na temat cyberzagrożeń. Większość osób po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że handel danymi to świetnie prosperujący biznes. W dark webie ceny za dane osobowe wahają się od kilku do nawet kilku tysięcy dolarów.
Takie podejście do wartości danych wpływa na to, że dark web ma się coraz lepiej. Jeśli ktoś uważa, że jego dane osobowe nie są cenne, jest mniej skłonny je chronić.
Czy Polacy zdadzą sobie sprawę, jak ważna jest ochrona danych osobowych w Internecie? Mamy nadzieję, że powyższe badanie stanie się punktem wyjścia do rozmowy na temat bezpieczeństwa danych użytkowników.
Metodologia
Badanie przeprowadzono z udziałem 1124 respondentów w wieku od 18 do 64 lat w formie ankiety internetowej (metodą CAWI). Celem badania było poznanie opinii polskich internautów z różnych grup (według miejsca zamieszkania, płci, wykształcenia, dochodów i wieku) na temat bezpieczeństwa i prywatności w sieci. Badanie przeprowadziła firma Mediacom na zlecenie Surfshark.