Leży na wysypisku – nikomu niepotrzebne i samotne. To nie będzie historia o złamanych sercach czy nieudanych relacjach. Będzie za to o szkle z ekranów telewizorów, które można wykorzystać jako płytki ceramiczne
Gdy znudzi nam się telewizor albo po prostu chcemy zmienić go na nowy to stare szkło z ekranów trafia na wysypisko. Okazuje się jednak, że można je odpowiednio przetworzyć, by zyskało drugie życie.
Kineskop dawnego telewizora, gdy trafia do zakładu utylizacji, jest rozbierany na różne części, które poddawane są recyklingowi. Z drobnym wyjątkiem – szkła pochodzącego z telewizyjnego kineskopu oraz ekranu. W składzie kineskopu czarno-białego lub kolorowego można wyróżnić cztery rodzaje szkła m.in. jednorodnego szkła krzemianowo-strontowo-barowego o zielono-niebieskiej barwie oraz szkła zawierającego ołów. W efekcie w uzyskanej z tego szkła stłuczce znajdują się tlenek baru, tlenek ołowiu, tlenek strontu.
Trudno stosować ten rodzaj surowca w przemyśle szklarskim międzyinnymi dlatego, że ma szkodliwy skład chemiczny. Dlatego po badaniu okazało się, że szkło krzemianowo-strontowo-barowe pochodzące z monitorów kineskopowych można wykorzystać jako składnik szkliw. Tutaj wspomniany skład chemiczny wydaje się być zasługą, gdyż pozwala mu na pewną odporność termiczną, a niewielka zawartość tlenku cyrkonu znacznie podnosi jego wytrzymałość mechaniczną. Niebezpieczne tlenki zawarte w stłuczce – po modyfikacjach, wytopie i obróbce termicznej – nie są już groźne. Całkowicie zamknięte w formach krystalicznych nie mogą się z nich wydostać.
Naukowcy przeprowadzili podstawowe badania, które zwykle prowadzi się przy analizie jakości płytek ceramicznych.Skupili się na tym, jaka jest ich nasiąkliwość, odporność na ścieranie czy wytrzymałość na zginanie. Materiał pozytywnie przeszedł testy czas zatem na wykorzystanie go w życiu. Naukowcy czekają jednak na uzyskanie ochrony patentowej.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl