Odważna stylistyka, mnóstwo przestrzeni, 26-calowy ekran i fotele godne najlepszego salonu – tak według Lexusa brzmi definicja luksusowego minivana. Model LM, czyli pierwsze w historii japońskiej marki auto tego segmentu, zadebiutował właśnie na Shanghai Motor Show.
LM jest skrótem od słów Luxury Mover. Auto ma stylistkę spójną z innymi nowymi modelami Lexusa, tj. do istniejącego już nadwozia Toyoty Alphard / Vellfire dodano trochę zadziornych kantów i odrobinę chromu dla dodania wartości. Nadwozie zwraca uwagę olbrzymim grillem, ostro zarysowanymi przednimi i tylnymi światłami, przetłoczeniami na bokach i charakterystycznymi chromowanymi wstawkami.
Minivan jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych – z czarnym lakierem Black i białym White Pearl Crystal Shine. Prawdę mówiąc, dwa kolory to prawie powrót do czasów Henry’ego Forda – trochę mało. Nie, to katastrofalnie mało. Auto mierzy 5040 mm długości, 1850 szerokości i 1945 wysokości, a jego rozstaw osi wynosi 3000 mm. Czyli gabarytowo najzwyklejszy furgon, ale w środku ma to być realna konkurencja dla topowych wersji wanów od Mercedesa czy Volkswagena.
Lexus LM jest dostępny w dwóch wariantach – 4- i 7-osobowym. Przestrzeń kierowcy i pasażera od reszty przestrzenioddziela przegroda, w którą wkomponowano 26-calowy ekran. Można z nim połączyć smartfon, laptopa czy tablet lub wyświetlić na nim film. W wariancie 4-osobowym z tyłu znalazły się dwa niezależne, wentylowane fotele wykonane z pianki uretanowej o małej gęstości, która ma zapewniać jak największy komfort.
Pasażerowie mogą podeprzeć ręce na obszernych podłokietnikach, a między nimi znalazł się panel sterowania pozycją fotela, klimatyzacją, funkcją masażu, podgrzewaniem i systemem audio. Nie zabrakło oczywiście nagłośnienia klasy premium Mark Levinson, pojemnej chłodziarki na napoje czy miejsca do przechowywania parasolki. I fajnie, ale który biznesmen zdecyduje się na limuzynę, która wygląda jak rodzinny furgon, względnie karawan?
W wersji 7-osobowej z tyłu auta znajduje się dodatkowy rząd z trzema siedzeniami. Wnętrze dodatkowo ozdobiono licznymi wstawkami ze skóry, a także nowymi ornamentami Gin-Sui-Boku, inspirowanymi tradycyjną, japońską sztuką malowania tuszem. I ta wersja pojazdu ma znacznie więcej sensu. Dla dużej, zamożnej rodziny lub jako auto flotowe dla grup premium – tu LM się nada!
Za komfort podróżowania pierwszym minivanem Lexusa odpowiada nie tylko wyposażenie, ale również ciekawe rozwiązania techniczne. Wnętrze wyciszają szyby wykonane ze specjalnego szkła. Natomiast w zawieszeniu zastosowano nowe, wydajne amortyzatory wyposażone w specjalny zawór pomocniczy, który zapewnia przepływ oleju w obu kierunkach przed dotarciem do głównego zaworu. To rozwiązanie, które zadebiutowało w nowym Lexusie ES.
Lexus LM jest dostępny z dwiema jednostkami napędowymi – motorem benzynowym i układem hybrydowym. W wersji LM 350 pod maskę luksusowego minivana trafił benzynowy silnik V6 3.5, który napędza przednie koła. Odmiana LM 300h bazuje na układzie hybrydowym z 2,5-litrowym silnikiem R4, który pracuje w cyklu Atkinsona. Hybrydowego Lexusa LM wyposażono w napęd na wszystkie koła E-Four.
Pierwszego minivana w historii Lexusa zaprojektowano w Japonii, a jego sprzedaż ruszy w przyszłym roku. Auto będzie najpierw dostępne wyłącznie w Chinach i na wybranych azjatyckich rynkach, gdzie minivany cieszą się dużą popularnością.
Źródło: Newsrm.tv / własne