Jeśli wybierasz się autem do Londynu, możesz wrócić z niechcianym bagażem kilkudziesięciu tysięcy złotych! Low Emission Zone (LEZ), czyli londyńska strefa niskich emisji, obejmuje niemal całe miasto, a kary za jej bezprawne przekroczenie bywają gigantyczne. Jak uniknąć kary nawet po jej otrzymaniu? Jest na to sposób.
Emisje niskie, ale opłaty wysokie
Choć jeszcze nie w Polsce, to niemal w całej Europie Zachodniej strefy niskiej emisji stają się normą w dużych miastach. Zwykle to centra, śródmieścia, ew. stare lub ściśle mieszkalne obszary, gdzie zakazuje się wjazdu pojazdom wysokoemisyjnym.
Żeby było trudniej dla kierowców realizujących kursy w te miejsca, nie ma jednolitej normy dotyczącej progu emisji pojazdów. Sprawa powinna szczególnie interesować kierowców dużych dostawczaków i ciężarówek (ponad 3,5 t), ponieważ to te pojazdy emitują najwięcej zanieczyszczeń i zwykle ich dotyczą zakazy wjazdu. Dla branży TSL trzymanie ręki na pulsie zmian w strefach jest więc bardzo istotne. Nieuprawniony wjazd może skutkować dotkliwą karą, która nie musi być jednorazowa. Może być nakładana wielokrotnie podczas pobytu w strefie.
Londyn szczególnie bezwzględny dla „kopciuchów”
Dla Polaków angielska stolica ma wyjątkowe znaczenie. Po pierwsze, od wejścia Polski do UE powstało tam wiele polskich biznesów i połączeń logistycznych między Polską a Wielką Brytanią. Po drugie, Londyn to jedna z trzech największych metropolii Europy i jako jedyna (!) jest niemal w całości objęta strefą LEZ.
Wjazd pojazdem niespełniającym co najmniej normy Euro 6 skutkuje karą. Z kolei w ścisłym centrum obowiązuje strefa ultra niskich emisji (ULEZ), nawet jeśli ktoś próbuje tylko przejechać, bez zatrzymywania się. Co więcej, tutejsze kary są niezwykle dotkliwe. Jednorazowe uchybienie skutkuje karą pomiędzy 500 a 2000 funtów (dziś ok. 2,7 tys. – 11 tys. zł). Jedynym sposobem na to, by uniknąć opłat, jest rejestracja pojazdu mającego wjechać na teren strefy LEZ, która potwierdzi jego zgodność z normą.
Jak zarejestrować pojazd w LEZ?
Kierowca auta zarejestrowanego w Polsce musi udać się na stronę Transport for London i tam dokonać rejestracji. Proces wymaga powtórzenia u operatora opłat, Euro Parking Collection plc (tam składa się odwołania od ewentualnych mandatów). Dopiero wtedy uzyskujemy jednoznaczne potwierdzenie, że pojazd spełnia normy i jest zwolniony z opłat.
Elementem rejestracji jest przesłanie skanów dokumentów potwierdzających dane pojazdu i jego normę emisyjną. Każdy samochód należący do przewoźnika musi zostać zarejestrowany indywidualnie, a zgoda na rejestrację równa się zwolnieniu z opłat za wjazd do obu stref – LEZ i ULEZ. Jeśli nie mamy pewności, czy nasz pojazd został zarejestrowany, można to sprawdzić na stronie tfl.gov.uk/lez.
Bez potwierdzenia spełnienia norm trzeba liczyć się z opłatami. Dla pojazdów spełniających niższe normy (Euro 4 i Euro 5) trzeba zapłacić 100 funtów dziennie. Dla starszych i niespełniających nawet tych norm „dniówka” wzrasta do nawet 300 funtów. A tak wysokie stawki mogą oznaczać nieopłacalność transportu.
I nie ma mowy o prześliźnięciu się niezauważonym. Londyńska strefa (i LEZ, i ULEZ) jest skanowana przez tysiące kamer, przez całą dobę. Mandaty wystawiane są automatycznie po zeskanowaniu tablic pojazdu niespełniającego norm strefy. I może zostać wystawiony w kilku miejscach podczas jednego przejazdu. Nie warto więc ryzykować. Ponieważ mandaty przekazywane są zbiorczo (raz na kwartał), jednorazowy przejazd może przyprawić o stan przedzawałowy nawet po paru miesiącach.
Specjalizująca się w prawie transportowym TC Kancelaria Prawna zdradza, że najwyższa kara przekazana jej przez klienta wyniosła 151 tys. zł (!) za 18 indywidualnych mandatów. Gdyby klient poczekał 2 tygodnie dłużej z przekazaniem sprawy, miałby naliczone ponad 300 tysięcy.
Dostałeś mandat za LEZ? Możesz się odwołać
Co może zrobić przewoźnik, który otrzyma słony mandat lub ma poważne podejrzenia, że zostanie nim obciążony? Przede wszystkim należy działać szybko. Podstawą jest jak najszybsza rejestracja pojazdu w systemie LEZ czy ULEZ. Jej brak zamyka pole do ewentualnego odwołania się od mandatu.
Jeśli opłata jest wymagana, tj. pojazd nie spełnia norm, za wjazd do strefy LEZ można również zapłacić wstecznie, maksymalnie do trzech dni od opuszczenia strefy, przy czym termin liczy się do północy dnia trzeciego. Jeśli więc wjazd do strefy nastąpił w poniedziałek, czas na wniesienie opłaty upływa w czwartek o północy.
Kolejnym krokiem jest jak najszybsze odwołanie się od mandatu, które może doprowadzić nawet do całkowitej anulacji opłaty, o ile pojazd spełniał przyjętą normę. Windykacja mandatów za wjazd do strefy LEZ działa sprawnie również w Polsce, a jej rozpoczęcie może nastąpić już w 28 dni od upływu terminu zapłaty.
Na podstawie zweryfikowanych informacji GUTPR