Co planuje nasz pracodawca? To chciałby wiedzieć każdy zatrudniony. Choć nie możemy dokładnie przewidzieć jego działań to możemy zapoznać się z zamierzeniami firm w ogóle. Jakie plany względem kandydatów i osób już pracujących mają pracodawcy? Badanie „Plany pracodawców” wskazuje na najważniejsze kwestie z tym związane
Z jednej strony firmy ciągle chcą zwiększać zatrudnienie, a z drugiej obawiają się zmian w gospodarce. To już czwarty kwartał z rzędu w którym polscy pracodawcy zachowują powściągliwe nastroje odnośnie przyszłości naszej gospodarki i odsetek głosów optymistycznych odnośnie koniunktury w kolejnym półroczu (18%) zostaje przeważony bardziej pesymistycznym nastawieniem (22%). Jeszcze kwartał temu optymizm wykazywało 20% respondentów, a pesymizm – 22%. Przewaga pesymistów nad optymistami wzrosła więc z dwóch do czterech punktów procentowych. Te obawy nie wynikają jednak z zaniepokojenia o sytuację własnego miejsca pracy. Zdecydowana większość pracodawców ocenia bowiem stan swoich finansów jako dobry lub bardzo dobry.
Co z kolejnymi zatrudnieniami? Przedsiębiorstwa, których sytuacja ekonomiczna jest stabilna ciągle myślą o rozwoju i ekspansji. 35% badanych informowało, że w nadchodzącym półroczu zamierza zwiększyć zatrudnienie, podczas gdy tylko 6% sygnalizowało redukcję załogi. Różnica (29 punktów procentowych) tylko dwukrotnie w historii badania była wyższa – dwa i cztery kwartały wcześniej wynosiła równo 30 punktów. Ten wzrost zatrudnienia planowany jest przede wszystkim w takich branżach jak: transport, gospodarka magazynowa, łączność czy przemysł. Całe czas bardzo mocne prognozy rozwoju dotyczą też sektora nowoczesnych usług dla biznesu, tzw. SSC/BPO.
W związku z tym, że wzrasta zapotrzebowanie na kolejnych pracowników, firmy decydują się na wzrost wynagrodzeń. Te podwyżki planowane są również w kolejnym półroczu. 36% respondentów odpowiedziało na to pytanie pozytywnie, podczas gdy tylko 1% spodziewało się obniżania wynagrodzeń (kwartał wcześniej: 2%). W ośmioletniej historii badania tylko raz większa grupa pracodawców przewidywała podwyżki: w poprzednim kwartale (44%). Pamiętając o tym, że wynagrodzenia w wielu firmach podwyższane są na początku roku, łatwo uznać, że najbardziej aktualne dane pokazują raczej utrzymanie zjawiska presji płacowej. Wystarczy wspomnieć, że rok temu podwyżki przewidywało 30% firm, dwa lata temu – 28%, a trzy lata temu – 22%, a cztery lata temu, w 2013 roku było to raptem 11%.
Presję płacową dostrzec można nie tylko pośrednio za sprawą planowanych podwyżek już zatrudnionych, ale może nawet częściej – na bazie oczekiwań kandydatów do pracy. 92% ankietowanych informowało, że obserwuje coraz większe oczekiwania płacowe osób starających się o zatrudnienie, 81% – że na rynku jest niewielu kandydatów spełniających stawiane warunki, 78% – że coraz trudniej o ludzi w ogóle chętnych do pracy, a 62% zwróciło uwagę, że kandydaci stawiają warunki rodzaju umowy o pracę, szkoleń, dodatkowych benefitów itd. Ogółem aż 72% pracodawców oceniło, że trudności w rekrutacji wzrosły w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat. Aż 9% badanych firm nie zatrudniło w ogóle potrzebnych pracowników nie znajdując odpowiednich kandydatów na rynku pracy (przed rokiem było to 8%, a przed dwoma 5%).
Źródło: Randstad