„Nowy dzień, nowy brud”

Jest spełnionym artystą-grafikiem, a mimo to światowego rozgłosu doczekał się dopiero po tym, jak zaczął rysować w brudzie na moskiewskich samochodach

Jeśli byliście kiedyś w Moskwie – zwłaszcza o tej porze roku – to musieliście zwrócić uwagę na koszmarny poziom zabrudzenia samochodów. Śnieg już zszedł, ale błoto zostało i bezlitośnie osadza się na wszystkim, co porusza się po drogach. Tę przygnębiającą scenerię postanowił wykorzystać Nikita Golubev, artysta freelancer mieszkający w stolicy Rosji.

W wolnych chwilach przyczaja się do zaparkowanych na ulicach aut i zaczyna po nich mazać. Najczęściej palcami, choć sam przyznaje, że zdarza mu się używać pędzli. Czasami wystarczy kilkanaście minut, ale nad niektórymi z tych prac siedzi naprawdę długo.

Golubev jest spełnionym artystą. Maluje, rysuje, rzeźbi i animuje. A jednak to właśnie „rycie w błocie” przysporzyło mu światowej sławy. Swoje 5 minut zaczął kilka dni temu, gdy najpierw jego rysunki pojawiły się na nagłówkach mediów w Rosji, a stamtąd poszły w świat. Według usługi Google News o Rosjaninie w ciągu ostatnich 3 dni pisano ponad 14 tysięcy razy w kilkudziesięciu krajach, na wszystkich kontynentach!

W tej sytuacji wypada życzyć Nikicie brudnej wiosny, a jego kolejne dzieła możecie śledzić na facebooku oraz instagramie.

 

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły