Zanim stał się zarabiającą krocie gwiazdą srebrnego ekranu, na życie pracował jako wrestler. Początkowo kontynuował rodzinną tradycję symulowanych walk na ringu. Ochrzczony następcą Arnolda Schwarzzenegera, dziś rozbija box officy każdym kolejnym filmem, w którym bierze udział!
Dwayne Johnson, bo o nim mowa, urodził się 2 maja 1972 roku, w Hayward, w Kalifornii. Będzie jak najbardziej prawdziwym stwierdzenie, że wrestling miał we krwi. Jego ojciec – Rocky „Soul Man” Johnson, był profesjonalnym wrestlerem. Podobnie jego dziadek – Peter „High Chief” Maivia. Był pierwszym w federacji WWF profesjonalnym zawodnikiem w trzeciej generacji. Co więcej, jego babcia ze strony matki, Lia Maivia również miała sporo wspólnego z symulowanymi na ringu walkami. Była profesjonalną promotorką wrestlingu, a po śmierci swojego męża przejęła zarządzanie organizacją Polynesian Pacific Pro Wrestling. Wrestling dominował nie tylko wśród najbliższej rodziny The Rocka. Tę ścieżkę zawodową wybrało też kilku jego kuzynów oraz wujków.
Temperamentny nastolatek
Dwayne urodził się w Kalifornii, ale dorastał podróżując po całym kraju. Jego rodzice – Rocky i Ata wybrali taki styl życia, aby jego ojciec mógł uprawiać wrestling i startować w zawodach. Dorastający Dwayne często zmieniał szkoły i trudno było mu utrzymać przyjaźnie. Poza tym, dzieci często się z niego śmiały, ponieważ zawsze był od nich większy. Jak sam często podkreślał w wywiadach – ma gorący temperament i wdawał się w liczne bójki.
– To była kombinacja młodości i głupoty – przyznał, wspominając te sytuacje w jednym z wywiadów The Rock.
W połowie lat 80. rodzina Johnsonów wreszcie osiedliła się na stałe w Pensylwanii, gdzie Dwayne zaczął uczęszczać do Freedom High School w Bethlehem. Tam odkrył sport, który okiełznał jego temperament.
Pomimo, że boksował i angażował się w inne aktywności, to football amerykański skradł jego serce. Uprawiał go z niezwykłym zaangażowaniem przede wszystkim po to, aby otrzymać stypendium i jako pierwsza osoba w rodzinie pójść do college’u. Był wybitnym zawodnikiem i kilka szkół zaproponowało mu naukę u siebie. On jednak wybrał University of Miami, gdzie grał w obronie. Publiczność kochała go nie tylko za jego talent, ale także liczne wybryki na boisku. Podczas jednego z meczów na przykład ganiał maskotkę przeciwnika dookoła boiska. Jego kariera rozwijała się wspaniale aż do kontuzji pleców, której doznał w trakcie ostatniego roku na uniwersytecie. Ten incydent bardzo go podłamał. Z marazmu wyrwała go jego przyszła żona Dany Garcia, która zmotywowała go, aby wziął się za naukę. Dzięki niej, Dwayne ukończył szkołę z zadowalającą średnią 2,9.
Kanadyjskie dno The Rocka
Ze względu na kontuzję nie mógł liczyć na intratne kontrakty jako zawodnik i w rezultacie wylądował w Kanadzie jako niewiele znaczący zawodnik. Nie potrafił tak żyć, więc wrócił do Miami i od razu udał się do swojego ojca z propozycją, aby ten zrobił z niego profesjonalnego wrestlera. Początkowo Rocky wahał się, gdyż chciał oszczędzić synowi trudnego losu zawodnika wrestlingu, ale w końcu uległ i następnych kilka miesięcy poświęcił synowi. W połowie 1996 roku, kiedy Dwayne uporał się ze wszystkimi formalnościami w federacjach, zaczął występować na ringu pod pseudonimem Flex Kavana. Zarabiał wówczas 40 dolarów za noc.
16 listopada 1996 roku, zaledwie rok po tym jak w Kanadzie myślał, że już gorzej być nie może, Johnson zadebiutował w Madison Square Garden w Nowym Jorku, w profesjonalnym pojedynku. Występował pod pseudonimem Rocky Maivia, co było ukłonem zarówno w stronę jego ojca, jak i dziadka. Wydarzenie nazwano WWF Survivor Series, a Johnson – Rocky Maivia – został, posługując się profesjonalną terminologią, „babyface”. Jego przeciwnikiem, czyli „bad guy”, był Paul Levesque, bardziej znany jako Triple H.
Najsłynniejszy wrestler
Walki Johnsona szybko stały się hitem wśród publiczności. W lutym 1997 roku zdobył swoje pierwsze mistrzostwo WWF, co czyniło go, w wieku dwudziestu czterech lat, najmłodszym zapaśnikiem, który wywalczył zwycięski pas w historii. Już kilka miesięcy później te same tłumy, które go oklaskiwały, z równym zapałem zaczęły go wygwizdywać. Klimat walk był wówczas taki, że kibicowało się „złym facetom”, a to nie był wizerunek Dwayne’a.
W połowie 1997 roku, po kontuzji kolana, postanowił na chwilę oderwać się od klimatu walk i przemyśleć swoją karierę. W tym czasie poślubił też swoją wieloletnią dziewczynę Dany Garcia.
11 sierpnia 1997 roku, w Jackson, w Missisipi, Dwayne przedstawił fanom swoją nową tożsamość, nad którą pracował kilka miesięcy, a na punkcie której tłum oszalał. Producenci walk stawiali go na ringu, naprzeciw rozmaitych zawodników. The Rock spektakularnie wygrywał, aby zaraz przegrać, a następnie znów odzyskać pas federacji. Został najpopularniejszym i najlepiej rozpoznawalnym zawodnikiem wrestlingu w historii tego sportu. Jego charakterystyczne uniesienie brwi zyskało swoją nazwę „The People’s Eyebrow”. Jego wizerunek stał się kopalnią złota – koszulki, plakaty, maski, gry video, figurki, itd. Do początku roku 2000 jego wizerunek przynosił WWF 120 milionów dolarów rocznie. To właśnie Dwayne’owi przypisuje się też również podwojenie liczby fanek wrestlingu.
Gwiazda filmów akcji
Początek 2000 roku to także początek jego medialnej kariery. Kiedy promował swoją autobiografię, zaczął pojawiać się w programach telewizyjnych oraz przyjmować niewielkie role w serialach (Star Trek: Voyager) czy programach rozrywkowych (Saturday Night Live). Kolejnym naturalnym krokiem zdawał się być duży ekran, dlatego The Rock przyjął epizodyczną rolę w filmie „Mumia powraca”. Na tyle spodobał się producentom, że postanowili oni zbudować wiodącą rolę jego postaci w kolejnej części filmu. „The Scorpion King” pojawił się w kinach, w kwietniu 2002 roku i zarobił 36 milionów w otwierający weekend. Sam The Rock zarobił za rolę 5,5 mln dolarów. Film oczywiście nie był najwyższych lotów, ale krytycy obeszli się z nim wyjątkowo łaskawie. Wskazywali na fakt, że Johnson rządzi na ekranie, podobnie jak to czynił na ringu. Niektórzy z nich nawet docenili jego talent komediowy!
„The Scorpion King” rozpoczął zupełnie nowy rozdział w życiu „The Rocka”. W 2003 roku świat poznał nowy obraz filmowy z udziałem „The Rocka” – „The Rundown”. Tym razem widzowie mogli zobaczyć, że oprócz mięśni i sprawności fizycznej, The Rock ma również ogromne poczucie humoru i talent komediowy.
W latach 2000-2005, The Rock był wielką gwiazdą kina, a każdy jego film przynosił krociowe zyski. W międzyczasie kontynuował on swoją karierę jako wrestler, co zabierało mu przeszło 200 dni w roku! Tak napięty grafik odbijał się przede wszystkim na jego rodzinie, zwłaszcza, że w 2001 roku przyszła na świat jego pierwsza córka Simone Alexandra.
Kariera filmowa Dwayne’a trwa do dziś. Na srebrnym ekranie pojawił się m.in. obok Johna Travolty czy Umy Thurman. W 2015 roku zagrał m.in. w „Furious Seven”.
Czego nie wiecie o The Rocku
*Johnson jest współautorem swojej autobiografii „The Rock mówi …”, która została wydana w roku 2000. Książka zadebiutowała na 1. Miejscu na liście bestsellerów New York Timesa i pozostała tam przez następnych pięć miesięcy!
*W 2001 roku, po sukcesie filmu „Mumia powraca”, był brany pod uwagę jako odtwórca roli Johnnego Bravo, w adaptacji kinowej popularnej kreskówki. Niestety, nie doszło do realizacji projektu.
*W 2013 roku Forbes umieścił go na liście najbardziej kasowych aktorów 2013 roku. Filmy z jego udziałem łącznie zarobiły ponad 1,3 mld USD na całym świecie.
*Jego pierwszym wrestlingowym alter ego był Flex Kavana.
*Oprócz amerykańskiego, The Rock posiada także obywatelstwo kanadyjskie.
*Znakiem rozpoznawczym The Rocka jest charakterystyczne uniesienie brwi. Naturalnie, oprócz swojego, uwielbia podobny gest u komika Groucho Marxa.
*Znani atleci są często zapraszani do legendarnego programu rozrywkowego Saturday Night Live. Zwykle kończy się na jednej wizycie… The Rock jest pierwszym, który pojawił się na ekranie kilkukrotnie.
*Dwayne Johnson posiada prawa do wykorzystywania nazwy „The Rock”, które wykupił od federacji WWF.
*Legenda niesie, że The Rock był drugim wyborem Tima Burtona do roli Willy Wonki w filmie „Charlie i fabryka czekolady”.
*Po zakończeniu swojej kariery jako wrestler, nie lubi być nazywany „The Rockiem”.
*Dwayne Johnson ma niewątpliwie egzotyczny wygląd. Niektórzy uważają, że jest afro-amerykaninem z domieszką kaukaską! Inni uważają, że jest rasy białej. Faktycznie jest w połowie afro-amerykaninem, a w połowie Samoańczykiem (dzięki pochodzeniu matki).
*Zawsze w dobrym humorze i energetyzujący tłumy Dwayne kilkukrotnie w trakcie swojego dorosłego życia zmagał się z depresją. Ostatni raz po rozwodzie z Dany, który miał miejsce po 10 latach małżeństwa – w 2007 roku.
*The Rock doskonale zdaje sobie sprawę z charakteru filmów, w jakich występuje, ale nawet on był rozczarowany tym, jaki kształt obrazu ostatecznie zobaczyli widzowie „Doom” (ekranizacja popularnej gry).
*Na Uniwersytecie w Miami studiował kryminologię i taki też stopień ma wpisany na dyplomie ukończenia szkoły.
*Dziadek Dwayne’a Johnsona, Peter Fanene Maivia, zagrał rolę niegrzecznego kierowcy samochodu w filmie o przygodach Jamesa Bonda „Żyje się tylko dwa razy”. Sam Dwayne również wyraził chęć zagrania negatywnego bohatera w filmie o przygodach James’a Bonda. Do spełnienia tego życzenia jeszcze nie doszło, ale wszystko jeszcze przed nami…
Marek Nowak
Fot. Oficjalna strona Dwayne’a Johnsona