Nuda niebezpieczna dla zdrowia

Złe samopoczucie, wypadki na drodze, w pracy, alkohol, narkotyki, hazard – nawet takie mogą być skutki notorycznej, uporczywej nudy. Naukowcy mówią o tym, dlaczego się nudzimy i jak sobie z tym radzić. Jednak uwaga – pozorna umysłowa bezczynność to często cenny czas dla mózgu, który wtedy intensywnie pracuje i np. sprawia, że stajemy się bardziej kreatywni.

Stoisz na poczcie albo w kolejce do lekarza. Na ściennym zegarze wskazówki poruszają się niemiłosiernie powoli – podobnie jak kolejka. Zaczynasz się czuć nieprzyjemnie, masz silną chęć, aby coś robić, ale nie wiesz co. Czujesz się bezsilny – nie wiesz, jak zmienić ten stan.

Kiedy dobry nastrój jest chorobą…

To nuda. Zwykle to tylko przejściowy dyskomfort, którego można w prosty sposób pozbyć się przez wyjście z nieprzyjemnej sytuacji i rozpoczęcie jakiegoś sensownego działania. Nuda więc nie kojarzy się zwykle z niczym groźnym.

Niestety, taka niekiedy bywa. Może stać się chronicznym wywołującym stres stanem, a nawet prowadzić do katastrofalnych konsekwencji – wypadków na drodze czy w pracy, przyczyniać się do sięgania po alkohol, narkotyki czy hazard. Dlatego naukowcy starają się coraz więcej dowiedzieć o nudzie, jej wpływie na życie i sposobach radzenia sobie z nią.

Jak twierdzą zajmujący się nią specjaliści z kanadyjskiego York University, nudzimy się, gdy mamy trudności w skupieniu uwagi na bodźcach pochodzących z naszego wnętrza, (myślach, emocjach) lub z otoczenia, wymaganych do uczestniczenia w angażującej aktywności. Nudzie sprzyja przy tym świadomość tego, że mamy trudności w skupieniu uwagi oraz przekonanie, że to otoczenie odpowiada za nasz nieprzyjemny stan.

Kto się nudzi, ten niezdrowo je

Tymczasem nadmierna nuda może powoli i niepostrzeżenie niszczyć zdrowie. Okazuje się np., że zwiększa ochotę na tłuste i słodkie jedzenie. Naukowcy z University of Central Lancashire przeprowadzili dwa eksperymenty z kwestionariuszami, nudnymi zadaniami i filmami oraz różnego typu przekąskami. Znudzone osoby wyraźnie częściej sięgały po niezdrowe smakołyki.

– Wyniki te zgadzają się z wcześniejszymi badaniami sugerującymi, że pożądamy tłustych i słodkich potraw, kiedy się nudzimy. To wspiera teorię, według której nuda wiąże się z niższym poziomem stymulującej mózg substancji – dopaminy. Badanie wskazuje, że ludzie starają się jej poziom podnieść, jedząc tłuszcz i cukier, jeśli nie mogą pokonać nudy w inny sposób – wyjaśnia autorka eksperymentów dr Sandi Mann.

Jej zdaniem podczas planowania kampanii edukacyjnych zachęcających do zdrowych wyborów żywieniowych warto wziąć nudę pod uwagę, włączając w to nudę w miejscu pracy.

– Znudzeni ludzie nie jedzą orzechów – dodaje badaczka.

W niektórych przypadkach spowodowane nudą zachowania mogą jednak być dużo bardziej nieprzyjemne, co odkryli naukowcy z University of Montreal. Otóż zauważyli oni, że osoby, których częściej dopada frustracja, zniecierpliwienie i nuda, mają większe ryzyko pojawienia się niebezpiecznych, kompulsywnych zachowań, takich jak np. skubanie skóry, fachowo zwane dermatillomanią.

– Chroniczne wyrywanie włosów, skubanie skóry, obgryzanie paznokci i inne, podobne przyzwyczajenia znane są jako powtarzające się zachowania skoncentrowane na ciele. Choć zachowania te mogą spowodować udrękę, wydaje się także, że zaspokajają jakiś przymus i dostarczają pewnego uspokojenia – wyjaśnia dr Kieron O’Connor, który zauważył powiązanie takich zachowań z nudą i frustracją.

– Naszym zdaniem, osoby z tymi powtarzalnymi zachowaniami mogą być perfekcjonistami, co oznacza, że nie potrafią się zrelaksować i wykonywać różnych zadań w normalnym tempie. Z tego powodu są podatne na frustrację, zniecierpliwienie i brak satysfakcji, kiedy nie osiągają swoich celów. Doświadczają także więcej nudy – podkreśla ekspert.

Znudzony wyborca inaczej głosuje

Mogą pojawić się także efekty nudy, których łatwo nie zauważyć, a które wcale nie będą bez znaczenia. Zespół z King’s College London doniósł na przykład o tym, że nuda znacząco wpływa na zapatrywania polityczne. Eksperymenty z udziałem ponad tysiąca ochotników pokazały, że u poddających się nudzie osób polityczne poglądy przesuwają się w kierunku skrajności.

Jednocześnie, badanie sugeruje też, że radykalizacja poglądów wiąże się z poszukiwaniem przez znudzone osoby formy działania, które nada ich życiu sens.

– Nuda sprawia, że ludzie są podenerwowani i skłania ich do poszukiwania zaangażowania, wyzwań, ekscytacji, co przynosi poczucie sensu. Polityczne ideologie mogą pomóc w tych egzystencjalnych poszukiwaniach – mówi autor odkrycia, dr Wijnand van Tilburg.

Badacze spekulują więc, że być może niektóre ekstremistyczne ugrupowania polityczne, przynajmniej w części powstają po prostu z nudów.

Nuda: instrukcja obsługi

Badacze z Washington State University mają na szczęście dobrą wiadomość. Ich zdaniem z nudą można sobie poradzić.

– Wszyscy doświadczają nudy. Jednak niektórzy doświadczają jej bardzo często, co nie jest zdrowe. Chcieliśmy więc sprawdzić, jak efektywnie sobie z nią radzić – opowiada prof. Sammy Perone.

Ale po kolei… Po pierwsze zespół ten odkrył, że mózgi szczególnie znudzonych osób nieco inaczej pracują w czasie nudy, choć w pozostałych sytuacjach działają tak samo, jak innych ludzi. Osoby, które gorzej sobie z nudą radziły, miały bardziej aktywną prawą, przednią część mózgu, a pozostałe – lewą. Jak wyjaśniają badacze, lewa część aktywuje się, gdy ktoś stara się w coś zaangażować, np. kiedy w nudnej sytuacji myśli o czymś innym. Prawa strona natomiast jest bardziej aktywna przy odczuwaniu negatywnych emocji, np. zdenerwowania. To, że różnice występują tylko w obliczu nudy sugeruje, że szczególnie znudzone osoby po prostu nieco inaczej na nudę reagują i prawdopodobnie mogą nauczyć się bardziej pozytywnych reakcji.

Badacze twierdzą, że ulgę mogą przynieść już proste czynności, takie jak czytanie książki czy przygotowanie listy zakupów. W czasie wywołujących nudę eksperymentów, część dobrze radzących sobie ochotników nuciła piosenki.

– Robienie czegoś, co cię angażuje zamiast skupienia się na tym, jak bardzo jesteś znudzony, naprawdę pomaga – przekonuje prof. Perone.

Blaski nudy, czyli kiedy nuda jest zbawieniem

Jednak istnieją także pozytywne skutki nudzenia się. Badania wskazują np., że nuda może zwiększać kreatywność. Na przykład naukowcy z University of Central Lancashire przeprowadzili eksperymenty, w których po różnego typu nudnych lub angażujących zadaniach, ochotnicy mierzyli się z wyzwaniem wymagającym kreatywności.

Okazało się, że nuda pomogła im działać bardziej twórczo. Choć więc z uporczywą nudą lepiej jest próbować sobie poradzić, warto też pamiętać, że kiedy pozornie nic nie robimy, ludzki mózg może intensywnie pracować. Już bowiem od lat 90-tych neurolodzy wiedzą, że w czasie pozornej umysłowej bezczynności, pewne rejony mózgu stają się szczególnie aktywne.

Naukowcy coraz więcej dowiadują się o celach tej aktywności. Na przykład zespół z University of California, Los Angeles, m.in. na podstawie badań MRI mózgów ochotników odkrył, że mózg w takich sytuacjach przygotowuje się do interakcji społecznych. Im silniejsza aktywność w czasie pozornego odpoczynku, tym lepsze radzenie sobie w relacjach międzyludzkich.

– Mózg posiada ważny system, który wydaje się w wolnym czasie przygotowywać nas do społecznego życia – mówi autor badania prof. Matthew Lieberman. – Przygotuje nas on do widzenia świata ze społecznej perspektywy, w relacji do myśli, uczuć i celów innych osób. Wskazuje to, jak bardzo to jest ważne. System ten nie działa tak, że mózg tylko co jakiś czas go włącza. My np. bez celu spacerujemy, a nasz mózg stara się zresetować tak, aby myśleć o umysłach innych ludzi – wyjaśnia prof. Lieberman

oprac. Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl

Marek Nowak

Autor

Marek Nowak

Polecamy

Powiązane Artykuły